środa, 23 września 2015

Jesiennie ...


Czyżby to już prawdziwy początek jesieni ???
Oj chyba tak i nic już tego nie zmieni .
Myśląc o tegorocznym lecie mam bardzo mieszane uczucia, jedno jest pewne,to było bardzo specyficzne i nietypowe lato...
Mam nadzieje,ze chociaż jesień będzie bardziej przewidywalna i taka jak być powinna, ze nie będzie skrajności pogodowych, które niweczą cala radość jaka powinien dawać ogród.
Patrzał na moje figowe drzewo uginające się pod naporem dojrzałych owoców wyczuwam jesienny nastrój :)
Drzewa nadal ubrane w liście choć bluszcz na domu już przypomina o tym co nieuniknione po woli nabierając cudownych kolorów ... ale na te prawdziwe barwy jesieni muszę jeszcze poczekać.
Róże łapią oddech po niezwykle upalnym i suchym lecie, aż zal na nie patrzeć ale liczę na to,ze odbija i zbyt mocno nie ucierpią po tych ekstremalnych 4 miesiącach ...
Ich ilość jest nieporównywalnie mniejsza niż rok wcześniej ale mimo to niezmiennie mam coś pachnącego na małe bukiety do jadalni ...


















Słonka, kolorów i zapachów ... tego życzę Wam i sobie na nadchodzące tygodnie !!!