Jak co roku niemal każdą wolna chwile spędzamy nad oceanem ...
To nasz coroczny rytuał, który pozwala nam pobyć razem i naładować baterie na nadchodzące tygodnie, miesiące ...
Od ok 1.5 miesiąca temperatura nie spada poniżej 30-38C ...
Ogród mimo podlewania po woli usycha :( ... a każde wyjście z domu to szybkie przemykanie z domu do samochodu, pracy, sklepu ... noce bardzo meczące, mimo pozamykanych okiennic kilku tygodniowe upały i tam dają się we znaki :( ...
Nad ocean najczęściej jeździmy późnym popołudniem gdy żar z nieba nieco słabnie, choć ostatnio w drodze powrotnej ok 21.30 nadal było 30C ...
Wąsate chłopaki już chyba nam wybaczyły tygodniowe ( wyjazdowe) porzucenie ;) choć mam nieustanne wrażenie,ze wciąż są o krok ode mnie ;) ...
A wiec ... ♥
A wieczorami często urządzamy sobie rodzinne seanse filmowe ;) ... zainteresowanych nie brakuje :) !!!
Wielkimi krokami zbliża się wrzesień a wraz z nim powrót do szkoły , chłodniejsze poranki i pierwsze zapowiedzi, ze lato niebawem zacznie ustępować miejsca budzącej się jesieni ... ale przecież i ona ma swoje piękne oblicze wiec chyba nie ma się co bać ;) ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz