sobota, 9 marca 2013

Pierwsze pachnace paki, blekit nieba i zapach zonkili....


Wiem, wiem troche mnie nie bylo i powody jak zawzse bardzo przyziemne...
...ale od okolo 10 dni upajam sie blekitem nieba, kazdym promykiem slonka, zapachem pierwszych zonkili...
W zeszly weekend przycielam wisterie, wszystkie roze, hortensje drzewiaste, i inne krzewy...
Wybralam sie tez do centrum ogrodniczego po zakup ziemi i...nie mogac sie powstrzymac dokupilam kolejne 3 roze :)... mina meza "bezcenna" po tym jak obiecalam zeszlej jesieni,ze do kolejnej nie kupie juz zadnej:)... ale czy takiej maniaczce roz mozna wierzyc:)???? obawiam sie,ze zdecydowanie NIE:)!
a wiec kolejne damy juz posadzone, zdazyly juz nawet puscic nowe listeczki wiec wierze,ze spodobalo sie im u mnie i ...dobrze nam bedzie razem:)....

i oto ciut mojego nieba, moich kolorow , moich pierwszych zapachow...


Jeszcze bardziej niz ja zadowolona jest Zuzia:)... od samego poranka do wieczora wygrzewa sie na konarach naszej starej wisterii...och to dopiero jest luksus i pelnia zycia:)...




p.s

jesli chodzi o ciecie wisterii, to tutaj zasada jest jedna:
...tniemy z poczatkiem wiosny za 5-tym pakiem...:)...powodzenia!!!!!








8 komentarzy:

  1. Zerkam to na zdjęcia, to przez okno i jakiś przejmujący dysonans widzę. No jak to - u mnie śnieg zgina tuje w pół, a u Ciebie cuda cudeńka? Teraz to już baaaardzo niecierpliwie oczekuję wiosny

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana u Ciebie już tak pięknie ? Maniaczka róż z Ciebie :) Ale to wiedziałam od zawsze !!! Wisterie tak właśnie ciachnę :)
    buziolki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale u Ciebie już wiosennie i słonecznie :) Patrząc na te zdjęcia od razu mi cieplej i weselej, już niedługo i u nas tak będzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Betyś, no tutaj się schowałaś? a ja Cię wypatruję tam....
    Buziam:)
    Ev

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Betysiu... Pięknie już u Ciebie i nastój taki bardzo pozytywny... Cieszę się razem z Tobą...
    Książek obecnie nie czytam, kwiatów nie oglądam... W jakiś marazm popadam... Ale mimo śniegu za oknem i ujemnej temperatury, czekam cierpliwie, aż u mnie pojawią się początki wiosny... Chyba sobie zapalę kadzidełko na osłodę tego dzisiejszego dnia...
    Serdeczności przesyłam i pogłaskaj ode mnie Zuzię... Mój Felek jej macha...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzieś Ty znowu Betysiu... ?
    Czekam na jakieś Twoje opowiadanie, napisz coś, dla nas... Jest nas niewiele, ale jesteśmy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochane Panie:)....dziekuje,ze zagladacie i podczytujecie co tam za Polska granica sie dzieje:)... a dzieje sie roznie, raz lepiej raz ...ale za to laduje baterie przy kazdym promyku slonka i wielu promykow Wam zycze, oby dotarly do Was jak najszybciej:)!!!!!!!
    sciskam mocno:)!!!!!!

    p.s
    Dorotko...ciut francuskiego zycia widzianego moimi oczami dla Ciebie...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Betysiu ,Francja widziana twoimi oczami bardzo mi się podoba - uchwyciłaś jej spokój i piękno - do tego słońce którego nam tak brakuje:)
    Ściskam i pozdrawiam Was serdecznie
    Lena :)

    OdpowiedzUsuń