Z dnia na dzien uzmyslawiam sobie,ze juz najwyzszy czas aby cos zaplanowac, pomyslec o tym magicznym czasie, ktory przed Nami...
Przyznam sie,ze jeszcze nic a nic nie poczynilam w tym kierunku i po woli zaczynam wpadac w panike :)... a wszystko za sprawa chyba pogody:)...o porankach czuje iz to juz grudzien ale popoludniami w slonku jest ok 16-18C wiec jak tu skupic sie na przygotowaniach do swiat :) ????
Dekoracji swiatecznych na dzien dzisiejszy brak, ale obiecalam sobie,ze na weekend rusze glowa by jakos przystroic dom i poczuc poczatek tego na co czekamy caly rok...
W sobotni wieczor wybieramy sie na swiateczny spektakl do szkoly syna i zgodnie z tradyja rodzice przygotowywuja male drobiazgi na swiateczny kiermasz z ktorego dochody zasila konto szkoly a dzieci skorzystaja z tego w pozniejszym czasie np w formie wycieczki:).
I tak oto jak co roku zasiadlam by przygotowac " co nie co " na swiateczny kiermasz...
Chcialam aby wyszlo delikatnie, by wianki pasowaly do kazdego wnetrza i spodobaly sie przyszlym wlascicielom:)...
A wiec moje pokrecone wianuszki:)...
i moj pomocnik :)
Sciskam przed-swiatecznie :)!!!!!
Piękne wianuszki. U nas również organizowany jest taki kiermasz. Zaczyna się od poniedziałku:)
OdpowiedzUsuń